Mentalność Polaka przeciętnego
Wpis przepełniony goryczą, ach jakże nieprzyjemnie dziś na blogu się zrobiło. Chciałbym poruszyć temat mentalności polskiej, czyli w skrócie zespołu zachowań jakie przystają „prawdziwemu Polakowi”. Dodać mogę, iż tekst jest cholernie ironiczny, miejscami cyniczny i wywoła pewnie gromy skierowane na osobę moją. Już za chwilę opiszę większość, masę ludzką, kilkadziesiąt procent społeczeństwa zamieszkującego ten kraj. Generalizując, pominę ludzi o umyśle otwartym, przyjaznym, gdyż wyjątki (mam nadzieję, że liczne) potwierdzą regułę. Niech brutalna prawda spłynie w sieć. (Wskazówka: Przeczytaj ze zrozumieniem).
Jaki jest „przeciętny Polak”?
„Polak powinien być katolikiem, bo jak nim nie będzie, to w ogóle go nie będzie.” ( źródło: antena Radia Maryja )
Katolicyzm zakorzeniony jest w tej kulturze od wieków, co więcej jest to jedyna oficjalna religia tego kraju. W porządku, ale cóż do religii ma ten przeciętny? Wychowując się w Polsce staje się automatycznie danego wyznania. Bez żadnego zastanowienia absorbuje wzorce podawane mu na tacy, wzorce których najprawdopodobniej nigdy nie zweryfikuje, choć ma na to dużą szansę. Religia? Owszem, ale religia zdrowa, wiara z własnego wyboru, a nie jak to w tym kraju bywa obowiązek przekazywany z pokolenia na pokolenie bez większego zastanowienia osoby zainteresowanej.
Polak powinien bronić swej kultury, bronić za wszelką cenę. Do tego stopnia, iż wtrącając się w sprawy innych zobowiązany jest ograniczać czyjąś wolność i przekonania. Nie podoba ci się jakiś zwyczaj, element tradycji? Odejdź więc precz, usłyszysz od Polaka przeciętnego. Tolerancja czy poszanowanie praw innych nie ma w tej kwestii żadnego znaczenia, gdyż przecież „walcząc w imię sprawy dobrej” wszystkie chwyty są dozwolone. „Spalić osoby o odmiennej orientacji seksualnej, w NASZEJ Polsce nie pozwolimy na tak bezbożne związki”.
„Polak Konformista”, osoba bez własnego zdania tudzież poglądów, dążąca do tzw. „normalności społecznej’. Osobnik żyjący w ciągłym stresie, przerażony, że nie pasuje do wzorca, do klucza ustalonego przez większość. Za wszelką cenę pragnie osiągnąć „normalność w pełni” ograniczając swój umysł, rozum, decyzje. Powiedz mi, że nie znasz choćby jednego takiego człowieka, a nie uwierzę ci. Poszukaj choćby we własnej rodzinie.
„To mi się należy”, w skrócie postawa wyrażająca chęć zdobywania i osiągania z jak najmniejszym wkładem i poświęceniem w sprawę. „Ciężka praca jest dla idiotów, przecież za samą egzystencję powinienem zbierać laury i nagrody pieniężne”, „Moja pensja powinna być wyższa, dlaczego? Bo mi się należy.” Przepraszam, ale jeśli zmienisz podejście i stopień zaangażowania to wszystko się zmieni.
„Polak szlachcic”, „zastaw się, ale postaw się”, światopogląd jakże nam znany. „Przecież muszę pokazać się przed znajomymi, muszę udowodnić, iż to ja jestem lepszy, to ja jestem bogatszy”. Wzorzec zazębia się z postawą „Polaka rywalizującego”, osoby, która w imię okazania swojej wyższości potrafi kompletnie niepotrzebnie wydać ogromne sumy pieniędzy bez większej przyczyny.
„Polak waleczny”, podejście typowo „ludzkie”. Silniejszy jest lepszy, silniejszy rządzi i lepiej się temu nie przeciwstawiać. „Mogę cię pobić, bo mi się twoje zachowanie nie podoba, jestem od ciebie lepszy, bo mam większą powierzchnię mięśniową, a moje przekonania są o wiele zdrowsze”.
„Polak normalny”, postawa zazębia się z „Polakiem konformistą”. Osoba skrajnie zamknięta na otaczający ją świat, pragnąca żyć jakże „normalnie”, zrezygnować z marzeń, zostać przeciętniakiem, bo przecież to hańba odróżniać się od swoich narodowych braci.
„Polak nacjonalista i ksenofob”, bezpośrednie nawiązanie do postawy szlacheckiej. Osoba zakochana w swoim państwie do granic możliwości, gardząca wszystkimi innymi nacjami w ramach swojej wyższości. „Nienawidzę Niemców! Dlaczego? Bo stryjeczny wujek z rodziny mojego dziadka został zamordowany pod Westerplatte. Niemcy są od nas gorsi, nieważne, że wojna i wszelkie narodowe zatargi są już odległą przeszłością”.
Mógłbym wymieniać dalej, ale zaprawdę powiadam Wam, iż jest to kompletnie zbędne. Zadam tylko małą pracę domową. Wyjdź na ulicę i spróbuj poszukać osób nie pasujących do podanych schematów, następnie nawiąż z nimi znajomość. Dlaczego? Bo warto znać ludzi inteligentnych i nieograniczonych. Poczułeś się obrażony? Cóż, to masz problem. Mam nadzieję, że chłodny dystans pozwolił mi oddać sprawę bardzo realistycznie.
* Artykuł również dostępny w serwisie Interia360
Komentarz by Wasil — 08/06/2008 at 22:45
Zgadzam się. Myślę, że koras nie powinien się martwić o odbiór czytelników, bo nie jest na siłę złośliwy, a po prostu szczery.
Komentarz by Kepa — 08/06/2008 at 22:51
Oczywiście tą inteligentną i nieograniczoną osobą jest nasz kochany Krzyś. Kto nie jest taki jak on to jest przeciętny, o!
Komentarz by efelinka — 08/06/2008 at 22:53
to było… ŚWIETNE! Jesteś naprawdę inteligentnym chłopakiem :)
Komentarz by Sasza — 08/06/2008 at 23:05
Widzę ogólny zachwyt… Brawo! Tyle że przepraszam co on nowego napisał? Nie wiem co np. chronienie kultury ma wspólnego z brakiem akceptacji dla zwiąków homo, Polska zawsze była ostoją tolerancji więc co to ma do rzeczy, moim zdaniem jest dobrze bo nie ześwirowalismy do końca na punkcie gejów i lesbijek, bo przepraszam ale to dziś jest modne, bardziej modne od normalnych zwiazkow, i ok ktoś chce to niech sobie tak żyje ale moze się z tym nie obnosić i pokazywać jaki to lepszy i wyzwolony jest.
“Polak Konformista” z tym się zgadam ale popatrz na dzisiejsze społeczeństwo na calym świecie, to jedna szara masa i Polak się w niczym nie rózni
„Przepraszam, ale jeśli zmienisz podejście i stopień zaangażowania to wszystko się zmieni.” Stary ile ty masz lat żeby tak mówić? Nie udawajmy w wieku 17lat nie wiadomo kogo…
“Polak szlachcic”, tego to nawet mi sie komentowac nie chce…
“Polak nacjonalista i ksenofobik”, pieprzysz i to zdrowo… Wyolbrzymiasz stereotypy
I wiesz powiem ci że jestem dumny z Polski z naszej historii i nigdy stad nie wyjade bo kocham ten kraj mimo wad tak samo jak kocham Polaków.
Komentarz by PaRaSiTe — 08/06/2008 at 23:19
To ja powiem tak: z życia wzięte, siedzimy sobie z kumplem przy piwku, winamp a w tle przygrywa, gadamy na poważniejsze tematy, no i w pewnym momencie kumpel stwierdza „wiesz co? ja to w sumie to jestem dumny, że jestem polakiem” a jak to winamp skwitował? „EUTANAZJA!” (totentanz-eutanazja)…
Normalnie… Bóg tak chciał :) mimo, że jesteśmy mniej wierzący :)
Btw. co do tego: „Przepraszam, ale jeśli zmienisz podejście i stopień zaangażowania to wszystko się zmieni.” to się nie zgodzę- robię już od jakiegoś czasu i uwierz mi- nie ma tak dobrze, im więcej robisz, tym więcej wymagają i jeszcze narzekają, tacy są dzisiejszy pracodawcy.
Komentarz by blaha — 08/06/2008 at 23:25
Fajnie to wszystko ująłeś, podoba mi się. Dodałbym jeszcze „Polaka cwaniaka” do tej listy i byłoby chyba wszystko :) Na szczęście nie tylko polaków można tak wypunktować…
BTW. chyba nie 'ksenofobik, acz 'ksenofob’
Komentarz by cimlik — 09/06/2008 at 15:43
Masz wiele racji, ale wyolbrzymiasz. Po pierwsze w każdym państwie zdarzają się przedstawiciele wymienionych przez Ciebie grup. Po drugie nie widzę konieczności ślepego powielania zachowań z zachodu.
Komentarz by bolo — 09/06/2008 at 17:04
nie zgodzę się w większości z tym co tu napisałeś:P jezu,jak ja nie lubie takiej internetowej napinki,ciekawe jestem czy byś powiedział tak w twarz ludziom z nopu czy z czegós innego
Komentarz by koras — 09/06/2008 at 17:24
Nie musiałbym im tego mówić, bo człowiek z chorą psychiką prędzej mnie pobije niż zrozumie. Takie to typowo polskie, co nie? Bolo, powiedz chociaż czego się nie zgadzasz albo sam napisz podobny artykuł, w którym opowiesz jak według ciebie wygląda prawdziwy i zarazem typowy obywatel tego kraju ^^
Komentarz by poeta — 09/06/2008 at 17:56
Koras, troche mówisz jak borowiec, troche przeginasz, hiperbolizujesz, może jest tak, ale nie mów ogółem. Polak jaki jest każdy widzi.
Ponad to przeczytaj ładną ksiazkę: Paulo Coehlo „Weronika postanawia umrzeć”. Może nie jest o Polakach, ale …
Komentarz by Wlazio — 09/06/2008 at 23:00
Oj Korasie Korasie, widzę że wpadłeś w jakze modny ostatnio nurt wrzucania na „tych złych Polaków”. Kompleks Polaczka Cię dopadł, wstyd!
Ci za granicą są tacy supcio, nie?
Komentarz by Kamil — 10/06/2008 at 16:15
Koras, wpadasz w stereotypy, a to BARDZO niedobrze. Skoro już chcesz myśleć wolnościowo to nie myśl schematami, bo to może być czasem gorsze od cenzury, a przecież zgodzisz się chyba, że wolność słowa to najważniejsza wolność :P.
A i jeszcze odnoszę wrażenie, że te wszystkie opisane przez Ciebie cechy odnoszą się głównie to pewnych przypadków ludzi 30+. A to nie oni są przyszłością tego narodu nie?
Może teraz napiszesz o Polakach coś pozytywnego bez smęcenia o ich beznadziejności? Bardzo proszę :P
Fu! Ale pompatycznie wyszło…
Komentarz by milusia — 10/06/2008 at 22:53
Dodałabym do tego jeszcze „Polaka bufona„, który czuje się silnie skrzywdzony samą koniecznością egzystowania w tak konformistycznym, schematycznym i banalnym społeczeństwie. Przykre, że żeby poprawić sobie samopoczucie musisz wrzucić całą Polskę do jednego worka. Chociażby ironicznie, to nie świadczy o zbytniej dojrzałości. Serio, ja etap swojej unikalności przechodziłam mniej więcej w okolicach szóstej klasy podstawówki… To w sumie tyle, ale jeśli na prawdę ci zależy, mogę wystosować swoje oficjalne stanowisko na blogu. Tylko daj znać :)
P.S. Nietolerowanie nietolerancji to też nietolerancja.
Komentarz by koras — 10/06/2008 at 23:22
Chyba muszę zmienić styl pisania, bo tak naprawdę to mało kto mnie zrozumiał^^
PaRaSiTe, Wasil i Blaha – chylę czoła!
Ten wpis ma ociekać ironią i wyolbrzymiać, aby człowiek miał szansę poprawy swojego zachowania. Jest nadzwyczaj soczysty, wcale nie ma być grzeczny i jak na początku zauważyłem pomijam (liczne mam nadzieję) wyjątki. Generalizuję i wrzucam do jednego worka, tak, ale mam ku temu wielkie podstawy, a co do ironii to jak mówiłem ironizuję w praktycznie 100%.
A tak na przyszłość – trochę dystansu i humoru życzę.
Komentarz by milusia — 10/06/2008 at 23:56
Właśnie, „miał” ociekać, a średnio mu to wyszło. Powiedziałabym raczej, że doskonale wpasowuje się w modny ostatnio prąd nielubienia Polski i wszystkiego, co z nią związane. I lekko trąci narcyzmem. Ale to tylko moja opinia :) Poza tym, im więcej wyjątków, tym słabsze podstawy do nazywania ich wyjątkami. W pewnym momencie stają się regułą. I moim zdaniem tak jest też i w tym wypadku. To, że opisani przez ciebie ludzie są bardziej zauważalni, nie znaczy, że jest ich więcej. A generalizowanie ma sens wtedy, kiedy służy czemuś więcej niż tylko podkręceniu wymowy wpisu i pokazaniu, jaki to z ciebie zły chłopiec naszpikowany kontrowersyjnymi opiniami. Raczej schematycznym myśleniem.
Na przyszłość – radzę wrócić do napisanego tekstu po 24h i sprawdzić, czy dalej uważasz go za tak samo nowatorski i wolnomyślicielski. Wiem, moja ciasnota umysłowa i brak chłodnej samooceny powala, ale cóż… Jestem Polką, nic na to nie poradzę ^^
Komentarz by VNS — 13/06/2008 at 21:56
http://kaleson987.wrzuta.pl/audio/rTUSVaUD3H/kaczmarski_lapinski_-_dobre_rady_pana_ojca – Kaczmarski dobry na wszystko. Na korasowe wypociny też.
Komentarz by koras — 13/06/2008 at 22:01
Mmmm, piosenka rzeczywiście nieźle pasuje do artykułu.
„Rozmowa między panem, chamem, a plebanem” Kaczmarskiego też jest dobrym przykładem panno VNS :)