Nałogowiec ze mnie
Przeglądając dziś linki przychodzące w panelu admina mojego bloga spostrzegłem coś od Lanooz. Po chwili zorientowałem się, że zostałem wytypowany do kolejnej zabawy toczącej się w polskiej blogosferze. Zasady są proste: wypisz 5 swoich nałogów i wkręć w zabawę 5 kolejnych osób. A więc zaczynam, oto moje 'nałogi’:
- Muzyka – nie wyobrażam sobie życia bez muzyki w tle. Hmmm, może lepiej powiedzieć, że nie wyobrażam sobie życia bez muzyki Nightwish’a, ale ogólnie powiem o muzyce. Musi coś grać bo zwariuję. U mnie w domu komputer, na pokładzie Foobar2000, który cały dzień losuje kolejne to piosenki z olbrzymiej playlisty. Gdy wyjdę poza firewalla z pomocą przychodzi mp3 player i słuchawki. Jeśli nie ma tego to szukam sposobu na posłuchanie studenckiego radia Centrum (98.2fm). Rano budzę się powitany muzyką, zasypiam również słuchając muzyki, na chwilę przed zaśnięciem zdejmuję tylko słuchawki i odkładam playera, na najbliższą płaską powierzchnię.
- Internet – Nie chodzi o to, iż jestem uzależniony od Internetu… Już poruszałem ten problem na blogu. Lubię jednak umilać sobie życie przeglądając dziesiątki stron i poświęcając na to znaczną część czasu. Muszę przynajmniej raz dziennie przejrzeć Google Reader’a i przeczytać co nowego na kilkunastu blogach (pewnie więcej jest i tak), które subskrybuję. Miło jest spojrzeć co ciekawego ludzie wykopali. Od czasu do czasu przeczytam sobie jakiś artykuł ciekawy, ogólnie to poszukuję w necie interesujących informacji, ale potrafię się obejść będąc „odłączonym”.
- Pentagram – może to głupie, ale uwielbiam mój srebrny wisiorek i to co symbolizuje. Noszę go zawsze przy sobie od bardzo dawna. Dziwnie jest go zdjąć, przyzwyczaiłem się do niego tak bardzo, że stał się dla mnie istotnym elementem mojego życia:)
- Karteczki – wszystko co dla mnie istotne, a muszę zrobić to w najbliższej przyszłości zapisuję na małych karteczkach i kładę koło monitora. To najskuteczniejszy sposób zapamiętanie czegoś. Karteczka po wykonaniu czynności ląduje w koszu, a ja cieszę się, że nie zapomniałem o ważnej dla mnie rzeczy. Taki mój nałóg z nimi. Do wszystkiego ich używam, bo są niezawodne.
- Lenistwo – chodzi dokładnie o moje ranne budzenie się. Nie da rady abym wstał wcześniej niż przed dziesiątą. Nawet jeśli obudzę się rankiem to i tak stwierdzam, że muszę jeszcze poleżeć i dochodzi do tego, że tak jak dziś budzę się około jedenastej. Na szczęście nie zawsze, czasem jednak wstanę nieco wcześniej, co ratuje moją sytuację, pod względem spraw łóżkowych;)
Teraz najweselsza część! Pragnąłbym, aby podobną listę stworzyli Doiy, Livio, Fanatyk, Malotka, hmmm…
Na razie nikt więcej mi nie przychodzi do głowy, więc daję 4 linki. Standardowo, proszę o pingi albo trackbacki żeby było wiadomo kto się podjął;) Miłej zabawy.