Wiem, powinienem teraz odrabiać fizykę, ale jakoś mnie nie ciągnie do tego. Postanowiłem jednak pochwalić się rezultatem kilkugodzinnej pracy przy upiększaniu najlepszego windowsowego odtwarzacza audio. Foobar2000, bo o nim mowa jest niezawodnym, przyjaznym użytkownikowi programem, który jest bardzo konfigurowalny. Używam go już mnóstwo czasu, ale nigdy jakoś nie chciało mi się grzebać poważniej w ustawieniach. Ostatnio postanowiłem go nieco upiększyć i dostosować do moich wymagań. Troszkę się nad tym męczyłem, ale opłacało się. Obecnie program jest przejrzysty, utwory mają idealną jakość, co tu dużo mówić, cud, miód i orzeszki. Przy wpisie zamieszczam kawałek screenshot’a z wyeksponowanym odtwarzaczem. Pod spodem prześwituje kawałek tapety;) Jeśli bardzo chcecie, a o tym przekonam się czytając komentarze pod tym wpisem, mogę zamieścić config’a i będziecie mogli również cieszyć się zachwycającym wyglądem foobara. Cóż, dla siebie się starałem, ale ktoś może będzie chciał skorzystać, a jeśli będę miał nastrój, to się zgodzę;)

Kliknij, po cały obrazek