Może coś o przyjaźni
Zamieszczam pewien film krótkometrażowy (via wykop.pl), który zilustruje przyjaźń w najlepszy ze sposobów. Szkoda, że polska telewizja (zarówno komercyjne jak i państwowa) woli wyświetlać wysokobudżetowy chłam, pełen bezmózgiej sieczki i przemocy. Mogliby na przykład wziąć się za promocję kina ambitnego, niezależnego, z czym spotkać możemy się jedynie w Internecie. Poniższy film został wyreżyserowany przez Bartosza Paducha, młodego reżysera, filozofa. Mam nadzieję, że dzieło Wam się spodoba. Czytaj więcej…
Jako iż wczoraj miałem okazję uczestniczenia w kilku dużych koncertach lubelskich Juwenaliów 2008 (m.in. Coma, Hey) mam kilka spostrzeżeń. To, że student bawić do upadłego się potrafi wiedziałem jedynie ze źródeł wszelakich, na własnej skórze przekonałem się o tym wczorajszego dnia. Podczas miłej zabawy przy muzyce kapel znanych i lubianych zauważyłem tendencję, którą przedstawia poniższy wykres („c” to bynajmniej nie prędkość światła). Po dwóch godzinach zabawy kilkutysięczna grupa studentów zmieniła się w rozwrzeszczaną hołotę, osób nie zdolnych do głębszych (jakichkolwiek) przemyśleń.
W nawiązaniu do 