„Farewell Ballad” – ambitny cover w średnim wykonaniu
Tak sobie pomyślałem, że mam całe popołudnie, gitara pod ręką – pomysł, nauczę się jakiejś piosenki! Jako, iż miałem robić dziś z kolegą Kamilem jam session i kilka godzin przed teoretycznym spotkaniem wysyłaliśmy sobie linki z solówkami gitarzystów wybitnych mój wybór padł na Zakk’a Wylde’a, piosenkę „Farewell Ballad„. Kamil niestety nie przyszedł, to może i lepiej, gdyż miałem trochę czasu w samotności na opanowanie tejże piosenki. Może moje wykonanie jest niemrawe, słabe – może, ale czego wymagacie od mojej skromnej osoby, która na nauczenie się i nagranie utworu miała jakieś 2 godziny. Czytaj więcej…