Zmiany? A tam zmiany.
Ada wyjechała, co prawda na drugi koniec Polski, aczkolwiek tam, gdzie przebywa, przeżywa zapewne miłe chwile, w których nie będę przeszkadzał. Co za tym idzie, pierwszy odcinek (tzn. odcinek zerowy, tzw. odc. pilotażowy) naszego, autorskiego podcastu ukaże się na początku września. Ostatnimi czasy często myślę nad audycją i wiem, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to moja aktywność blogowa może z lekka się zmniejszyć przez cudowny, nowy pomysł. Nagrywanie jest troszkę ciekawsze i bardziej treściwe, niż tworzenie wpisów niewielkiej długości. Nazwa podcastu pozostaje aktualnie w tajemnicy, mogę tylko powiedzieć, że jest chwytliwa i nieco dziwna, czego można było się zapewne spodziewać po Krzysiu i Adusi (w tym miejscu bez żadnych podtekstów proszę, gdyż nie są na miejscu). Czytaj więcej…
Jako iż wczoraj miałem okazję uczestniczenia w kilku dużych koncertach lubelskich Juwenaliów 2008 (m.in. Coma, Hey) mam kilka spostrzeżeń. To, że student bawić do upadłego się potrafi wiedziałem jedynie ze źródeł wszelakich, na własnej skórze przekonałem się o tym wczorajszego dnia. Podczas miłej zabawy przy muzyce kapel znanych i lubianych zauważyłem tendencję, którą przedstawia poniższy wykres („c” to bynajmniej nie prędkość światła). Po dwóch godzinach zabawy kilkutysięczna grupa studentów zmieniła się w rozwrzeszczaną hołotę, osób nie zdolnych do głębszych (jakichkolwiek) przemyśleń. 
