Dystans do siebie i do świata
Wpis powstaje, gdyż mam coraz mniej cierpliwości do otaczającej mnie ze wszystkich kierunków dosłowności i przesadnej powagi. Chciałbym napisać parę słów o ludziach, których często mam okazję spotykać. Ludziach niezwykle sztywnych, pozbawionych prostych marzeń, zatraconych w swej szarości (lub dorosłości) na tyle, iż nie są w stanie uśmiechnąć się z byle żartu tudzież śmiesznej sytuacji. Marność! Brak dystansu do siebie, do świata, nuda, brak poczucia humoru, stres wywołany byle czym, wieczne spinanie się i cholerna schematyczność. Brak spontaniczności, pozytywnych myśli i świeżych pomysłów w głowie… Czytaj więcej…