Nabytek
Dnia dzisiejszego była próba. Próba bardzo twórcza, przyjemna i z „talentem”. Graliśmy sobie, poznałem
dziewczynę Michaszka, która „tnie się czerstwą bułką” jak wesoło stwierdził towarzysz broni Michaszek. Więc graliśmy sobie ładnie i dźwięcznie wymyślając nowe ska, udoskonalając nasze reggae grając czystego punkrocka aż w przerwie Krzyś dorwał się do gitary wokalisty naszego, Machonia. Leżała sobie w piwnicy, tzn. sali prób (xD) (tam tyle cholerstwa leży, że trudno przejść). Grałem sobie na niej, grałem, kurde i się zakochałem jak to Bolo stwierdziło. Naprawdę toż to pudło niczego sobie. Bardzo mi się spodobała, wygodna do grania palcami, lekka, ładnie wykonana. Dowiedziałem się, że Machoń chce ją Bolowi opylić. I cóż. Sam ją kupiłem xD Dałem kilka dyszek więcej. A co mi tam. Gitara taka, chociaż nie jakaś najwspanialsza to na pewno coś cennego dla mnie i z zadowoleniem sobie na niej brzdąkam ciągle. A Machoniowi kasa się przyda, bo zbiera na saksofon. Ot sekcja dęta w zespole przydałaby się:) Naprawdę Awaria Systemu teraz jest już czymś!
Komentarz by beata — 25/03/2007 at 09:31
A ja przez Ciebie męczę na gitarce „Romace d’amour” pana Gomez, bo szukałam jakichś innych tabów w google i, ot co, znalazło mi na Twojej stronie tamtąż właśnie piosenkę xD
Komentarz by koras — 25/03/2007 at 12:51
To łatwe jest tylko trzeba trochę przysiedzieć żeby zapamiętać cały przebieg. I nie trzymaj się stałego rytmu. Gdzieniegdzie zwolnij, czasem przyspiesz:) Tak z sercem graj to. Słyszałem od naszego perkusisty, że to najprostsza wprawka na gitarę. Może i tak:) Za to bardzo ładna.
Teraz ja będę się uczył takiej wolnej ładnej, bo koleś z mojej szkółki na konkurs mnie jakiś wysyła:P
Komentarz by beata — 27/03/2007 at 18:14
Ooo! Gratuluję:) A ja jestem zdolna, bo mnie nikt nigdy na gitarze nie uczył grać. Ja sama sobie radzę ;D hehe Hmm…w tym „Romace d’amour” to jakoś tak..tylko początek mi sie podoba. Ładne to to…tak łoczęta zamknąć można i grać… Tak po Twojemu, to „mniam!”
A jakiej wolnej piosenki będziesz się uczył?