Dla odświeżenia pamięci publikuję kultowy komiks tworzony przez Macię na przełomie roku 2005/2006. Kilka miesięcy później odbyło się pierwsze uroczyste święto Dnia Bułki. Publikuję, go aby przypomnieć Wam nasze świetne gimnazjalne czasy. Każdy fan bułki powinien znać owy komiks. Co do oficjalnej strony Dnia Bułki to znajduje się pod tym adresem: dzienbulki.blogspot.com. Mogę już zaspokoić Waszą ciekawość i powiedzieć, że grono organizatorskie planuje zorganizować Dzień Bułki ’08 w kwietniu, dwunastego tudzież dziewiętnastego (sobota). Z uwagi na ogromną liczbę uczestników, których na pewno nie zabraknie i zainteresowanie mediów myślimy nad czymś specjalnym. Strona bułkowego święta ożyje około miesiąca przed obchodami. Czytaj więcej…

Ostatnie wydarzenia wskazują, że jest artystka na której płytę będę bardziej oczekiwał niż na płytę Nightwish’a. Tarja Turunen! Była wokalistka tego wspaniałego zespołu wydaje płytę solową zatytułowaną „My Winter Storm”. Premiera w listopadzie. Dziś opublikowany został jej teledysk do piosenki „I Walk Alone” i okazał się być IMHO o niebo lepszy niż teledysk Amaranth Nightwish’a. Wygląda na to, że jej płyta będzie też lepsza od płytki Nightwish’a z nową wokalistką.

Ale skoro już o teledysku mowa to podlinkuję. Tutaj znajduję się wysokiej jakości wersja „I Walk Alone”. Aby mieć dostęp wystarczy podać maila, a po chwili przyślą wam hasło do wejścia na stronę. Sądzę, że to zabezpieczenie przed zapchaniem się strony. Niby-rejestracja ma zagwarantować, że osoby, którym zależy na obejrzeniu teledysku weszły na stronę, a osoby, którym jest obojętne znalazły sobie go po prostu na youtube w słabszej jakości. Co do teledysku to jest on świetny, taki symboliczny, wg. mnie nawiązujący do ostatnich uczuć Tarji. Czytaj więcej…

Wiem, powinienem teraz odrabiać fizykę, ale jakoś mnie nie ciągnie do tego. Postanowiłem jednak pochwalić się rezultatem kilkugodzinnej pracy przy upiększaniu najlepszego windowsowego odtwarzacza audio. Foobar2000, bo o nim mowa jest niezawodnym, przyjaznym użytkownikowi programem, który jest bardzo konfigurowalny. Używam go już mnóstwo czasu, ale nigdy jakoś nie chciało mi się grzebać poważniej w ustawieniach. Ostatnio postanowiłem go nieco upiększyć i dostosować do moich wymagań. Troszkę się nad tym męczyłem, ale opłacało się. Obecnie program jest przejrzysty, utwory mają idealną jakość, co tu dużo mówić, cud, miód i orzeszki. Przy wpisie zamieszczam kawałek screenshot’a z wyeksponowanym odtwarzaczem. Pod spodem prześwituje kawałek tapety;) Jeśli bardzo chcecie, a o tym przekonam się czytając komentarze pod tym wpisem, mogę zamieścić config’a i będziecie mogli również cieszyć się zachwycającym wyglądem foobara. Cóż, dla siebie się starałem, ale ktoś może będzie chciał skorzystać, a jeśli będę miał nastrój, to się zgodzę;) Czytaj więcej…