Jesienna szarzyzna
Musiałem się zmusić do napisania tu czegoś nowego pomimo niemożności wielkiej i niechęci. Zastanawiam się czy warto coś tu tworzyć w te jesienne okropnie ponure dni. Fanatyk poruszał już podobny temat, jesiennej szarzyzny, miło się czytało, ale gdy przyszła pora żebym napisał coś u siebie to już miło być przestało. Po co, dla kogo i o czym? Bezsensowny bezsens.
Tymi słowami wstępu zacznę. Pierwszy wpis po przenosinach, może i pomoże powrócić częstotliwość moich publikacji do jakiejś przyzwoitej liczby wpisów tygodniowo. A co mi tam, nic lepszego nie wymyślę niż napisanie kilku słów o aktualnej porze roku. Czytaj więcej…
Dzisiejszego to właśnie dnia zostały nagrane i zmiksowane z całą resztą wokalne partie do piosenki Guns n’ Roses „Knocking on heaven’s door”. Głosu udzieliła koleżanka z klasy Agnieszka, gitarami zająłem się ja. Generalnie pomysł żeby nagrać piosenkę Guns’ów i ją opublikować wpadł mi do głowy po klasowym ognisku. Właśnie tam Aga zaśpiewała po raz pierwszy w mojej obecności ową piosenkę. Wykonanie tak mi się spodobało, że stwierdziłem, iż należy to uwiecznić. Nagrałem partie gitarowe (kilka godzin zajął mi w miarę niezły miks wszystkiego), a dziś po szkole Agnieszka zaszczyciła mnie swą obecnością i dograliśmy wokal;) O ile jej wokal jest świetny to mój podkład może mieć kilka niedociągnięć. Ogólnie to wyszło całkiem ładnie. Cóż zapraszam do posłuchania.
Dnia 28.IX.’07 miała miejsce światowa premiera nowej długogrającej płyty Nightwish’a. Jako, iż znalazłem się właśnie w posiadaniu tej płyty to mogę napisać recenzję. Na wstępie zaznaczam, że jakichkolwiek obelg względem któregoś (którejś) członka zespołu nie życzę sobie. To był świadomy wybór Tuomasa i nie oszukujmy się, kogoś takiego jak druga Tarja Turunen nie ma na świecie, więc i styl Nightwish’a się zmienił. Odniosłem wrażenie, że stał się kapelą bardziej otwartą na dużą liczbę ludzi. Na pewno każdy znajdzie na tej płycie coś dla siebie, zaczynając od pop-nastolatki na prawdziwym fanie metalu kończąc… 